Niezależna…czyli, że jaka?!

Ma mieć swoje zdanie?
Ma wierzyć w Siebie i robić swoje?
Ma mieć pieniądze na Swoje przyjemności?
Ma mieć czas dla tylko Siebie?
Ma kochać samą siebie taką jaka jest?
Ma realizować Swoje pasje?

Czy może…
Ma liczyć się ze zdaniem innych bo… bo inaczej będzie im przykro.
Ma się bać podejmować działania bo inni uważają, że jej się nie uda…bo im się przecież nie udało.
Ma się liczyć z każdym pieniądzem bo „są rzeczy ważne i ważniejsze” … jej potrzeby widocznie nie są.
Ma się poświęcać i być na każde zawołanie innych- bo wtedy być może będzie kochana, lubiana, szanowana.

Niezależna …uczuciowo, emocjonalnie.
W tym temacie niezależności wciąż nie jest mi łatwo. Dlatego właśnie od tej niezależności zaczynam. Długo nad tym pracowałam i wciąż pracuję, aby nie przejmować się tym co mówią inni. Co o mnie myślą, co do mnie czują. A jeszcze TRUDNIEJ jest nie żebrać szacunku, miłości, uwagi… Wielokrotnie w moim życiu miałam wrażenie, że żebrzę… Wiesz jaka jest najprawdziwsza prawda? Że jedyną osobą, która może podarować Ci największą miłość, zaufanie, szacunek, bezpieczeństwo JESTEŚ TY… Jaki mam na to dowód? KTOŚ może Cię kochać najmocniej na świecie, NAJMOCNIEJ ! Okazywać Ci to dzień dnia, a Ty nie kochając sama Siebie po prostu i tak, albo znudzisz się to miłością, albo przestaniesz ją doceniać, zauważać… Tak to działa. Miłość jaką daje Ci druga osoba, szacunek, zaufanie jakim Cię może obdarzyć- to wszystko jest bardzo miłe, i chwilowe. NAjtrwalsze uczucie to to, które masz w Sobie. Wtedy stajesz się niezależna uczuciowo- nie zależysz od NIKOGO, tylko od Siebie … wspaniałe prawda?

Niezależna… finansowo.
Zawsze tego pragnęłam. Nigdy nie lubiłam braku własnych pieniędzy. Jeszcze jako nastolatka, niepełnoletnia, podejmowałam Swoje pierwsze, różne, prace… aby mięć SWÓJ PIENIĄDZ. Lubię je… i szanuję! Bycie niezależną finansowo oznacza dla mnie to, że mogę zarobić na Siebie, Swoje życie, przyjemności. Uczę się wciąż nimi dysponować i zarządzać. Przechodziłam różne etapy- zarówno gromadzenia jak i szalonego wydawania ;p Jedno jest pewne, SWÓJ pieniądz a raczej umiejętność ich zarabiania daje poczucie bezpieczeństwa co jest w dzisiejszych czasach niesamowicie ważne… stąpamy wszyscy po niepewnym gruncie…

Niezależna … w związku.
I tu jest większości PIES POGRZEBANY co nie dziewczyny??? ;p W głowie mam wielokrotnie powtarzane zdanie przez moją mamę do mojego taty „ Idziemy razem na imprezę! Więc razem wychodzimy”. No to jedziemy dalej, Twój facet jedzie na męski weekend- co Ty na to? Twój facet jedzie na imprezę do innego miasta- co Ty na to? Odwrotnie? Prosz…. Ty lecisz na wakacje bez niego… na 2 tygodnie… na ZANZIBAR… z przyjaciółką- że jaaaaak?!
Tak, lecę JA i druga dziewczyna, na 2 tygodnie, bez mojej miłości. Tak po prostu. Nie- nie pokłóciliśmy się 🙂 Nie, to nie separacja ani odpoczynek od Siebie. To wynik naszego zaufania do Siebie, pozwolenia Sobie na bycie SOBĄ, posiadanie nie tylko życia razem , ale również ŻYCIA ODDZIELNIE co uważam za mega ważne. Mamy Swoje pasje- wspólne i różne. I nie od początku tak było 🙂 Bo to nie takie łatwe zrozumieć, że można coś robić „bez Siebie”. Ale cieszę się, że nad tym pracowaliśmy, dzięki czemu dajemy Sobie przestrzeń, aby będąc w związku być dalej wolnymi ludźmi 🙂

Niezależna…życiowo.
Ugotuje. Posprząta. Popracuje. Ogarnie dzieci. Naprawi co trzeba. Opłaci rachunki i druczki wypełni. Pomaluje płot. Położy płytki w kuchni. Wkręci żarówkę. Naprawi Sobie auto. Wymieniałabym długo… Naprawić coś w domu, pomalować płot, posprzątać i ugotować to jeszcze wchodzi w grę ,ale ogarnianie auta to moja pięta achillesowa…

Nie zawsze bycie niezależną mi wychodzi. A już na pewno nie na wszystkich wymienionych płaszczyznach jednocześnie. Fajnie jest też kogoś zwyczajnie POTRZEBOWAĆ. JA choć często przejawiam zachowania ZOSI SAMOSI staram się doceniać innych wokoło mnie za to co dla mnie robią- a mam całą masę takich cudownych Osob obok siebie <3

A Tobie? Na której płaszczyźnie niezależności idzie najlepiej? A nad którą chciałabyś popracować?

MAGDA