Do Trening Room 92 trafiłam z Polecenia Ani C. I wybrałam zajęcia grupowe z Martą. Grupowe a pózniej PERSONALNE. Trochę się bałam, że będzie mocno restrykcyjnie, że będę musiała zrezygnować z rzeczy, które lubię typu kawka z mleczkiem, kakao i ziemniaczki. Powiedziałaś, że ziemniaki są spoko , kawę mogę z odstępem godzinnym miedzy kawą a jedzeniem, aby nie wypłukiwać tych dobrych rzeczy czego nie wiedziałam i ze kakao to tez dobrze ze pije skoro nie jem mięsa co tez było dla mnie zaskoczeniem. Moim celem było głównie czuć się lepiej, mieć więcej energii i zredukować
Bóle pleców od pracy przy kompie do minimum. No i oczywiście powrót do mojej pianki która ma limit kg który przekroczyłam i udało nam się osiągnąć to ze schudłam, dużo lepiej się czuje, mam dużo więcej energii, więcej radości z życia, i chęci do rozwoju w różnych obszarach i nie mam już takich bólów pleców.
Do pianki jeszcze chwila ale już niewiele brakuje.
Od Siebie dodam, że bardzo podoba mi się podejście Marty do treningów i diety. Nie spotkałam się Jeszcze z takim podejściem trenerów personalnych z którymi miałam styczność . Jest takie ludzkie … przyjazne …, dopasowane do moich upodobań i możliwości a nie jakaś rzeź i mordercze diety i treningi po których człowiek pada na twarz, jest wykończony i wpada w depresje. Czuć ze to jest z głową, zdrowo i naturalnie – dopasowane do mnie.